Zespół Red Bulla liczy, że przejściową wersją bolidu, określona literą B, zdoła w tym roku pokonać Mercedesa.
Christian Horner zdradził ostatnio, że zespół nie planuje w przyszłości w ogóle skorzystać z oznaczenia RB17.
"Przyszłoroczny bolid będzie nazwany RB18" mówił dla Auto Motor und Sport.
"W tym sezonie po raz pierwszy dysponujemy podwoziem z zeszłego sezonu. W związku z przepisami homologacyjnymi duża część podzespołów przechodzi na kolejny rok."
"To właśnie dlatego dla nowego auta lepiej pasuje nazwa RB16B."
Max Verstappen w bolidzie RB16 zdominował ostatni wyścig minionego sezonu w Abu Zabi, ale w mediach chętnie podkreśla się fakt, że Mercedes miał już wtedy oba mistrzostwa w kieszeni i obawiał się o niezawodność wyeksploatowanych do granic możliwości jednostek napędowych.
"Pytaniem jest to ile oni na tym stracili osiągów" mówił Horner. "Nawet jeśli tak było i tak trzeba było ich pokonać."
"Zwycięstwo było dobre dla nas, ale obawiam się, że pomogło także jeszcze bardziej zmotywować Mercedesa."
Prawdą jest także, że w sezonie 2020 Red Bull znacznie dłużej rozwijał konstrukcję swojego bieżącego bolidu niż Mercedes.
"Mamy inną filozofię" przyznawał Horner. "Rozwijaliśmy bolid przez tak długi czas ponieważ wiele części zostanie przeniesionych na ten sezon. Chcieliśmy wycisnąć coś z tego na sezon 2021."
Na koniec Horner zdradził, że możliwość zatrudnienia w końcówce sezonu Sergio Pereza stanowiła dla jego zespołu "niespodziewany prezent" po tym jak Alex Albon miał problemy z dorównaniem do swojego partnera zespołowego.
Albon pozostał kierowcą rezerwowym zespołu, ale Horner zaprzecza jakoby podpisanie umowy z Perezem stawiało duży znak zapytania nad przyszłością słynnego już programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla.
"Liam Lawson i Juri Vips robią bardzo dobre wrażenia" przekonywał. "Nie martwię się o naszych młodych chłopaków."
22.02.2021 10:15
0
wiara czyni cuda, ale nie w F1
22.02.2021 14:12
0
Oby tak się stało bo f1 już się nudne robi coraz bardziej.
22.02.2021 18:38
0
toksyczny zespół. Szkoda, że jednostki zamrożone bo chętnie zobaczyłbym jak spadają w dół a Max się rozwala przepychając w środku stawki. Trafiłby na takiego Alonso czy Ricciardo i już by ich nie przeszedł na torze.
23.02.2021 08:35
0
Jakby Red bull rywalizował z mercedesem to by było pięknie bo już od kilku lat tylko mercedes walczy o zwycięzca. Aston Martin w tym sezonie nie będzie na poziomie Mercedesa. A Ferrari to wogole klapa. McLaren jakby się spiął to ma szansę powalczyć o 3 miejsce w klasyfikacji drużynowej.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się